Pytaniem ile kosztuje upadłość konsumencka rozpoczyna się większość moich konsultacji z klientami zainteresowanymi oddłużeniem. Zasadniczo, każdy zainteresowany powinien się nastawić na to, że pewne koszty poniesie. Jakkolwiek paradoksalnie to nie brzmi, bo przecież bankructwo ogłasza osoba mająca problem natury finansowej. Przechodząc jednak do meritum, na to ile kosztuje upadłość konsumencka składa się kilka podstawowych kwestii.
Po pierwsze, czy w sprawie ma być pełnomocnik. Następnie, czy dłużnik ma majątek. Potem, czy w przypadku braku majątku u upadłego będzie sposobność dokonywania potrąceń z dochodów i tym sposobem dojdzie do zaspokojenia kosztów postępowania upadłościowego.
Ile kosztuje upadłość konsumencka a opłaty administracyjne
Zacznijmy w nieco łagodniejszym tonie. Dłużnik chcący złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej powinien liczyć się z opłatą stałą od wniosku o ogłoszenie upadłości. Koszt tej opłaty wynosi 30 zł i należy taką kwotę uregulować na rachunek bankowy właściwego sądu, który będzie prowadził postępowanie tytułem złożenia wniosku o upadłość.
Jeżeli dłużnika reprezentuje profesjonalny pełnomocnik (np. doradca restrukturyzacyjny lub adwokat), to konieczne jest uregulowanie również opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wys. 17 zł na rachunek bankowy urzędu gminy, który jest właściwy dla miejsca położenia sądu rozpoznającego sprawę. Przykładowo, mieszkaniec Gdyni składający wniosek do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku opłatę skarbową reguluje na rachunek Urzędu Miasta w Gdańsku.
Wynagrodzenie pełnomocnika prowadzącego sprawę o upadłość
Często spotykam się z poirytowaniem zainteresowanych upadłością konsumencką, że muszą płacić wynagrodzenie prawnika. Co więcej, niejednokrotnie spotkałem się z tym, że padały różne epitety pod tytułem: "krwiopijcy", "żerują na cudzej niedoli" itp. Prawda jest jednak taka, że praca prawnika polega na tym, że pomaga ludziom w problemach. Również tym, którzy mają problemy finansowe. Podobnie jak wizyta u lekarza wiąże się z problemami zdrowotnymi, tak my pomagamy ludziom z problemami prawnymi. Taka praca...
Odpowiadając jednak wprost z jakim wynagrodzeniem należy się liczyć w przypadku chęci zlecenia obsługi prawnej w trakcie postępowania upadłościowego, należy najpierw jednak wziąć pod uwagę potencjalny zakres pracy.
Upadłość konsumencka składa się z dwóch etapów, na których może być potrzebne wsparcie prawnika - postępowanie w przedmiocie ogłoszenia upadłości oraz postępowanie upadłościowe. Zazwyczaj każdy z tych etapów jest rozliczany odrębnie. Niekiedy, klienci decydują się jedynie na pomoc w wybranym przez siebie etapie. W zależności od stopnia skomplikowania sprawy wynagrodzenie prawnika za etap może się wahać od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Potrzebujesz pomocy w upadłości konsumenckiej? Jeśli tak, to sprawdź jak możemy Ci pomóc - Nowa upadłość konsumencka!
Koszty postępowania upadłościowego, co warto wiedzieć?
Po ogłoszeniu upadłości, gdy zostaje wszczęty drugi etap w postaci postępowania upadłościowego właściwego, dalszą procedurę prowadzi syndyk. Koszty generowane w toku tego etapu, to m.in.: wynagrodzenie syndyka, koszty administracyjne związane z postępowaniem, koszty korespondencji, a także koszty zabezpieczenia majątku upadłego i jego przechowania. Zasadniczo koszty te pokrywa tymczasowo Skarb Państwa udzielając syndykowi stosownej zaliczki.
W przypadku, gdy upadły nie posiada żadnego majątku, a dodatkowo do masy upadłości nie wpływają potrącenia z dochodów, to koszty postępowania mogą być rozliczone na dwa sposoby. Po pierwsze, jeżeli w sprawie dochodzi do automatycznego oddłużenia, to umarzane względem upadłego są również koszty powstałe z uwagi na pracę syndyka. Co zatem oznacza, że upadły nie musi ich zwracać. Jeśli jednak zostaje ustanowiony plan spłaty wierzycieli, to dolicza się do niego ewentualne koszty. W sprawach mało skomplikowanych, tzn. takich gdzie upadły jest bez majątku, wahają się one w granicach 10-13 tys. zł brutto. Co zatem oznacza, że w planie spłaty rozłożonym na miesiące ta spłata jest mało odczuwalna.
Jeśli w sprawie dochodzi jednak do tego, że syndyk likwiduje jakiś majątek upadłego i z tego tytułu gromadzi środki do masy upadłości pozwalające na pokrycie tych kosztów postępowania, to w ten sposób dochodzi do ich "ściągnięcia".
Masz pytania dotyczące upadłości?
Potrzebujesz wsparcia w toku postępowania służącego uzyskaniu oddłużenia? Skontaktuj się z nami i sprawdź jak możemy Ci pomóc!
Autor artykułu:
Filip Kozik – syndyk i doradca restrukturyzacyjny, specjalizujący się w sprawach na gruncie prawa upadłościowego i restrukturyzacyjnego.