
Długość trwania procesu związanego z uzyskaniem oddłużenia w ramach upadłości konsumenckiej jest jedną z głównych wątpliwości wśród potencjalnie zainteresowanych. Te postępowania, które zostały rozpoczęte przed zmianą przepisów w dniu 24 marca 2020 r. niezbyt często mogły się poszczycić mianem "szybkich i sprawnych". Postępowanie było inicjowane poprzez złożenie wniosku i następnie ustalano rozprawę sądową celem wysłuchania dłużnika. Ci, którzy mają do czynienia z sądami wiedzą, że terminy bywają bardzo odległe. Rekordzista, którego sprawę prowadziliśmy czekał 12 miesięcy na... samo wyznaczenie rozprawy.
Jednym z motorów napędowych zmian, które zostały wprowadzone pod koniec pierwszego kwartału 2020 r., było usprawnienie procedur upadłościowych prowadzonych wobec konsumentów. Od nowelizacji mija w zasadzie 5 miesiąc, jakie są efekty?
Teoria a długość trwania upadłości konsumenckiej
Dłużnik, którego celem jest upadłość konsumencka, powinien pamiętać, że procedura składa się z kilku etapów. Każdy z nich wiąże się z określonym przedziałem czasowym.
Pierwszy etap, czyli rozpoznanie wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej powinien zakończyć się w terminie 2 miesięcy od dnia jego złożenia. Postanowienie o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej wszczyna drugi etap.
Ten fragment postępowania ma ścisły związek z uczestnictwem w postępowaniu osoby syndyka. Docelowo, od dnia 24 marca 2020 r., może być prowadzony w ramach dwóch trybów:
- na zasadach ogólnych lub
- na zasadach uproszczonych.
Uproszczone postępowanie nie angażuje sędziego-komisarza, a większość pracy spoczywa na barkach syndyka. Co do zasady, powinien on zakończyć swoją pracę w terminie 6 miesięcy.
Ostatecznie może zostać jeszcze ustalony plan spłaty wierzycieli. W zależności od tzw. rzetelności płatniczej upadłego trwa do 3 lub od 3 do 7 lat.
Sprawdź kompleksowe opracowanie dotyczące upadłości konsumenckiej!
Jak wygląda praktyka?
Okres czasu, który upłynął od wejścia w życie zmian, nie pozwala jeszcze na sformułowanie wniosków ile czasu zajmie przeprowadzenie konsumenckiego postępowania upadłościowego od A do Z.
Nie trudno jednak zauważyć zmianę tempa rozpoznawania wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Za czasów poprzednich regulacji dotrzymanie 2-miesięcznego terminu przez sąd zdarzało się bardzo sporadycznie. Na pochwałę na pewno zasługiwał Sąd Rejonowy w Rzeszowie, który rozpoznawał m.in. wniosek Artura Ligęski, z którego historią możecie Państwo zapoznać się tutaj.
Zazwyczaj dłużnik oczekiwał od 3 do 5 miesięcy. Niekiedy sądy testowały cierpliwość wnioskodawców przez jeszcze dłuższy czas.
Jak to wygląda obecnie? Zauważyliśmy pokrzepiającą tendencję do znacznie szybszego rozpoznawania wniosków złożonych po 24 marca. Nawet w dużych miastach, jak np. Warszawa, Wrocław, czy Gdańsk, możliwe jest otrzymanie postanowienia o ogłoszeniu upadłości w terminie 2 miesięcy od dnia złożenia wniosku. W mniejszych sądach wygląda to jeszcze bardziej obiecująco.
Jaki jest tego powód? Wydaje się, że podstawową sprawą jest ograniczenie okoliczności weryfikowanych przez sąd do:
- zdolności dłużnika w zakresie upadłości konsumenckiej oraz
- stanu niewypłacalności.
Weryfikacja tychże przesłanek nie musi być poprzedzona rozprawą, ponieważ jest stosunkowo łatwa w oparciu o załączoną do wniosku dokumentację. Z kolei badanie rzetelności płatniczej zostało przesunięte do końcowej fazy postępowania upadłościowego.
Czy istnieje szansa na szybsze zakończenie postępowania po ogłoszeniu upadłości? Z pewnością tak. Szczególnie wtedy, kiedy procedura będzie uproszczona. Brak sędziego-komisarza z pewnością pozwoli na szybsze procedowanie sprawy syndykowi. Podobnie zresztą jak nowy system zgłaszania wierzytelności przez wierzycieli.
Wszystko o zmianach w artykule Upadłość konsumencka 2020!
Potrzebujesz pomocy w upadłości?
Skontaktuj się z nami - 58 380 26 56 lub sprawdź jak pomagamy!

Autor artykułu
Filip Kozik – syndyk i doradca restrukturyzacyjny, specjalizujący się w sprawach na gruncie prawa upadłościowego i restrukturyzacyjnego.